Każde nasze działanie (czyn, akcję) wobec młodych winno
poprzedzać modlitewne uwielbienie i prośba skierowana do Pana. Z jakże
wieloma dylematami zmagają się ludzie młodzi. By im pomóc – warto pogłębić
swoją modlitwę w ich intencji i wydłużyć czas trwania twarzą w Twarz przed
Panem. W wielu problemach jedynie wiara i nadprzyrodzona Boża łaska może
przyjść ze skuteczną pomocą i właściwym rozwiązaniem.
Święty Jan Paweł II, zwracając się do młodzieży, powiedział: „Jeśli kochacie
Chrystusa, kochajcie Kościół”. Jest to niełatwy apel i zadanie w sytuacji,
gdy - jak powiedział papież Franciszek na rozpoczęcie Synodu o młodzieży -
spada wśród młodych zaufanie do Kościoła. Jedynym lekarstwem jest tu siła
modlitwy, która odmienia, oczyszcza i daje nadzieję.
Młodzież tak bardzo poszukuje tego, co autentyczne i prawdziwe.
Niezmiernie ważne jest, by młodzi ludzie spotykali dobrych kapłanów, siostry
zakonne, animatorów. Media nagłaśniają grzechy ludzi Kościoła, a przecież
ogromna ich większość gorliwie i z oddaniem służy Kościołowi. Fantastycznie
jest, gdy młodzi ludzie znajdują pośród sióstr zakonnych, kapłanów,
animatorów, prawdziwych przyjaciół.
Oto propozycja modlitwy dla tych, którzy pracują z młodzieżą:
„Jezu, daj nam siłę i umiejętność, byśmy byli podobni do Ciebie.
Byśmy potrafili patrzeć na młodych z miłością:
wtedy, gdy wydaje się, że ani Ciebie, ani nas nie potrzebują;
wtedy, gdy żyją w swoim wirtualnym świecie;
wtedy, gdy nie rozumiemy ich języka i sposobu życia.
Panie Jezu, spraw, byśmy potrafili patrzeć na młodych tak jak Ty, z
miłością.
By w naszym spojrzeniu dostrzegli, że są ważni,
by nasze spojrzenie było dla nich źródłem wiary.
Spraw, byśmy potrafili patrzeć z miłością:
wtedy, gdy przychodzą niepewni, poranieni, przez nikogo niekochani;
wtedy, gdy odkrywamy ich samotność, niepewność, izolację;
wtedy, gdy przytłaczają ich kompleksy, niepewność;
wtedy, gdy nie wierzą, że prawdziwa miłość jest możliwa”.
opr. do góry