W 2015 roku byłam - wraz z grupą przyjaciół - w Ziemi Świętej, w
Jerozolimie. Dotykaliśmy miejsc niewyobrażalnie świętych. Ze łzami w
oczach przeszliśmy przez Via Dolorosa - drogą, którą podążał Jezus
Chrystus na miejsce kaźni…
W ponurym wnętrzu Bazyliki Grobu Pańskiego stajemy na Golgocie… To
TUTAJ Go ukrzyżowali. Upadamy na kolana
i z namaszczeniem całujemy miejsce, w które wbity był krzyż z
konającym Chrystusem…
Po chwili - popychani przez tłum - przechodzimy do Grobu Pańskiego,
ALE Jego Grób był pusty. Czy słyszeliśmy głos jakiś, czy tylko tak
się nam zdawało?
W Bazylice Grobu Pańskiego spotkaliśmy o. Zacheusza, polskiego
franciszkanina tam posługującego. Oprowadzał nas po ponurym wnętrzu.
W szczegółach opowiadał „co się tutaj wydarzyło przed dwoma
tysiącami lat”. Dotarliśmy do miejsca ZMARTWYCHWSTANIA.
Pierwszą osobą - opowiada o. Zacheusz – która, jak podaje Ewangelia,
spotkała Jezusa Zmartwychwstałego, była Maria
Magdalena. Jest jedną z najbardziej tajemniczych chrześcijańskich
Świętych. Tak bardzo kochała Jezusa i była tak blisko
Niego…
Maria Magdalena w relacji wszystkich Ewangelistów jest obecna
zarówno przy śmierci Jezusa na krzyżu, jak i przy Pustym
Grobie w Poranek Zmartwychwstania. Obecność Marii Magdaleny w trzech
kluczowych momentach paschalnego przejścia Jezusa ze śmierci do
życia - przy śmierci, pogrzebie i przy Pustym Grobie - jest
zasadnicza dla potwierdzenia prawdy o zmartwychwstaniu.
Modląc się przy Pustym Grobie Jezusa pamiętajmy, że właśnie TUTAJ
dokonują się prawdziwe nawrócenia. Bo tylko tego tak naprawdę
potrzeba – uwierzyć w zmartwychwstanie…
opr. Jadwiga Kulik