W 2013 roku dana mi była łaska dotknąć śladów stóp Jezusa Chrystusa
na Jego drodze krzyżowej od Ogrodów Getsemani aż po Golgotę.
Wykonało się... „Było około godziny szóstej i mrok ogarnął całą
ziemię aż do godziny dziewiątej. Słońce się zaćmiło
i zasłona przybytku rozerwała się przez środek. Wtedy Jezus zawołał
donośnym głosem: „Ojcze, w Twoje ręce powierzam ducha mojego”. Po
tych słowach wyzionął ducha” (Łk 23, 44-46).
Bazylika Grobu Pańskiego w Jerozolimie jest miejscem, w którym czci
się zarówno Golgotę, miejsce męki i śmierci Chrystusa, jak i pusty
Grób, gdzie oddajemy chwałę Zmartwychwstałemu. To TUTAJ zaczęło się
prawdziwe życie.
Świat zapewne pamięta pielgrzymkę św. Jana Pawła II do Ziemi Świętej
20-26 marca 2000 roku. Jak urzeczona obserwowałam w TV przebieg
wizyty. Urzekała mnie osobowość Papieża Polaka, Jego mądrość i
niezłomny charakter. Kiedy modlił się w miejscu, w którym ponad 2000
temu złożono martwe ciało Chrystusa, jeszcze nie wiedziałam,
że w niedalekiej przyszłości dane mi będzie przytulić się do grobu
Jezusa. Kiedy pochylałam się nad Grobem,
z emocji nie docierało do mnie, że grób Pana mojego jest pusty.
Grób jest niemym świadkiem Zmartwychwstania Jezusa. Tymczasem wiele
osób przychodzi tutaj, kompletnie nie wiedząc, co się tu wydarzyło.
To miejsce dla nich jest jakby kolejnym zwiedzanym muzeum, które
opowiada jakąś historię. Jeszcze nie poznali, że bez krzyża i
cierpienia nie byłoby Poranka Wielkanocnego.
A przecież... Jezus trzykrotnie zapowiadał, że „zostanie wydany
arcykapłanom i uczonym w Piśmie. Oni skażą Go na śmierć i wydadzą Go
poganom na wyszydzenie, ubiczowanie i ukrzyżowanie, a trzeciego dnia
zmartwychwstanie
/Mt 20, 17-19/”.
„Oto miejsce, gdzie Go złożyli” /Mk 16, 6/.
Grób Jezusa został szczelnie zamknięty i opieczętowany. Zgodnie z
życzeniem arcykapłanów i faryzeuszów postawiono na straży żołnierzy,
ażeby nikt nie mógł wykraść ciała (por. Mk 27, 62-64). Nadto ich
pragnieniem było, aby i On i Jego nauczanie, zostały pogrzebane na
zawsze.
Na nic straż, pieczęć i skała. Tamtej nocy stało się coś
niepojętego. Od wczesnego rana przy grobie Jezusa panuje niemałe
zamieszanie. Osoby przybywające tam przeżywają różne stany
emocjonalne: kobiety są bezradne i przerażone, Apostołowie są
zdziwieni, inni jeszcze nie dowierzają… Po publicznej egzekucji
Jezusa z Nazaretu, po Jerozolimie rozeszła się „plotka”, że On
żyje...
Na szczęście to nie plotka. Ja Grób Chrystusa WIDZIAŁAM pusty.
Jadwiga Kulik