,

ZŁOTA BRAMA

- NIEMY ŚWIADEK TRYUMFU CHRYSTUSA

„Uczniowie poszli i uczynili, jak im Jezus polecił. Przyprowadzili oślicę i źrebię i położyli na nie swe płaszcze, a On usiadł na nich. A ogromny tłum słał swe płaszcze na drodze, inni obcinali gałązki z drzew i ścielili na drodze. A tłumy, które Go poprzedzały i które szły za Nim, wołały głośno: Hosanna Synowi Dawida!” (Mt 21, 6-9).

Tryumfalny wjazd Jezusa do Jerozolimy relacjonują wszyscy czterej Ewangeliści. Widocznie na wszystkich zrobił wrażenie.

Złota Brama – niemy świadek tryumfu Chrystusa – jedna z ośmiu bram Jerozolimy.

W 2015 roku wraz z grupą przyjaciół byłam w Jerozolimie. Pierwsze kroki przekornie skierowaliśmy nie do Bazyliki Grobu Pańskiego, lecz na Górę Oliwną. Chcieliśmy krok po kroku przejść za Jezusem drogą wprost na Golgotę. Z wysokości Ogrodu Getsemani roztaczał się przepiękny widok na Jerozolimę, na Wzgórze Świątynne. W oddali, w blasku mocno dającego się we znaki słońca [styczeń], była dobrze widoczna – od wieków zamurowana – Złota Brama (w języku hebrajskim zwana „Sza’ar ha-Rachamim”, czyli „Bramą Miłosierdzia”). Nasz przewodnik wspomniał, że wraz z powtórnym przyjściem Chrystusa na ziemię, brama ta zostanie na powrót otwarta. Zaintrygowały mnie te słowa. Zaczęłam szukać odpowiedzi na kartach Starego Testamentu. Oto co znalazłam...

Według Tradycji Złota Brama prowadziła na dziedziniec Świątyni, była najważniejszą bramą miasta. W Księdze Ezechiela znajduje się proroctwo dotyczące jej zamurowania: „Potem zaprowadził mnie do zewnętrznej bramy przybytku, która skierowana jest na wschód; była jednakże zamknięta. I rzekł do mnie Pan: „Ta brama ma być zamknięta. Nie powinno się jej otwierać i nikt nie powinien przez nią wchodzić, albowiem Pan, Bóg Izraela, wszedł przez nią. Dlatego winna ona być zamknięta. Jedynie władca może w niej zasiadać do uczty przed obliczem Pana. Wchodzić jednak winien przez przedsionek przy bramie i tą samą drogą znowu wychodzić” (Ez 44, 1-3).

 

Przez sześćset lat proroctwo pozostawało niewypełnione aż do dnia, w którym przez tę bramę (jak się powszechnie uważa) Jezus wjechał na osiołku. Tak pierwsza część proroctwa miałaby się wypełnić… ale druga wydawała się nieprawdopodobna. Złota Brama od czasów panowania Arabów w Jerozolimie prowadziła wprost na dziedziniec Meczetu Omara – miejsca, które przyciąga muzułmanów ze wszystkich części świata. Ponieważ wchodziło się tam przez Złotą Bramę, nie miałoby sensu jej zamurowywanie – była przecież potrzebna.

Dalsza część widzenia Ezechiela zaczęła się wypełniać w XVI wieku, gdy Turcy zdobyli Jerozolimę. Sułtan Sulejman postanowił odbudować mury Jerozolimy razem ze Złotą Bramą. Od razu po jej odbudowie kazał ją zamknąć i zamurować.

Złota Brama, najważniejsza ze wszystkich, wypełniła proroctwo sprzed dwudziestu pięciu wieków: „Ta brama ma być zamknięta, albowiem Pan, Bóg Izraela, wszedł przez nią. Dlatego winna ona być zamknięta”. Skąd prorok Ezechiel mógł wiedzieć, że akurat ta brama zostanie zamurowana? To niewiarygodne.

Biblia jest księgą żywą. Zawiera nie jedno, ale wiele wypełnionych proroctw w detalach, które sprawiają, że nie można uznać ich za przypadek. Są one dowodem na to, że Bóg istnieje i mówi do nas. Oczekujmy Jego przyjścia. Miejmy zapaloną lampę oliwną – jak panny roztropne.



Jadwiga Kulik

do góry