Księga Dziejów Apostolskich ukazuje nam piękną wspólnotę młodego
Kościoła: „Wszyscy
oni trwali jednomyślnie na modlitwie…” (Dz 1,14), „Jeden duch i
jedno serce ożywiały wszystkich wierzących. Żaden nie nazywał swoim
tego, co posiadał, ale wszystko mieli wspólne.” (Dz 4,32). Była to
prawdziwa wspólnota modlitwy oraz wspólnota ofiary. Dobry udział
w Eucharystii kształtuje w nas taką właśnie postawę. Ogólne
wprowadzenie do Mszału uczy nas: „Na początku Liturgii
Eucharystycznej przynosi się do ołtarza dary, które staną się Ciałem
i Krwią Chrystusa. […] Chleb i wino składa się na ołtarzu,
odmawiając przy tym ustalone modlitwy. Chociaż wierni nie przynoszą
już do liturgii własnego chleba i wina, jak to było dawniej, jednak
obrzęd przynoszenia darów zachowuje swoją wymowę i duchowe
znaczenie. Przyjmuje się także pieniądze lub inne dary na rzecz
ubogich lub na potrzeby Kościoła, przyniesione przez wiernych lub
zebrane w kościele; dlatego dary te umieszcza się w odpowiednim
miejscu, lecz poza stołem eucharystycznym” (p. 49).
Składane na tacę ofiary są wyrazem naszej troski o sprawy Kościoła.
Kodeks Prawa Kanonicznego mówi wręcz o obowiązku takiej troski:
„Wierni mają obowiązek zaradzić potrzebom Kościoła, aby posiadał
środki konieczne do sprawowania kultu, prowadzenia dzieł apostolstwa
oraz miłości, a także do tego, co jest konieczne do godziwego
utrzymania szafarzy (kan. 222, § 1). O tym przypomina nam także V
przykazanie kościelne: „Troszczyć się
o potrzeby Kościoła”. Ofiary składane na tacę są przeznaczone na
budowę kościołów i kaplic, na bieżące remonty, na uregulowanie opłat
za energię elektryczną, za ogrzewanie świątyni, na opłacenie
ubezpieczenia obiektów parafialnych i cmentarza. W niektórych
parafiach tworzą te ofiary fundusz, z którego wypłaca się pensje dla
świeckich pracowników kościelnych oraz opłaca się ubezpieczenie tych
osób.
Ofiary składane na tacę nie są przeznaczone na utrzymanie
duszpasterzy. Nie mogą być
przeznaczone na pensje dla kapłanów. Z tego funduszu nie mogą
duszpasterze opłacać
osobistych podatków. Księża pracujący w duszpasterstwie parafialnym
płacą podatek do
Urzędu Skarbowego w zależności od ilości osób zamieszkałych na
terenie parafii. Na opłacenie
tego podatku nie mogą księża korzystać z ofiar złożonych na tacę.
Ofiary składana na tacę są przeznaczane także na cele
ogólnokościelne: na misje, na utrzymanie Seminarium Duchownego, na
instytucje kościelne, na uczelnie i media katolickie oraz na cele
charytatywne.
Ksiądz Jan Twardowski w humorystycznym wierszu pisał:
Lubię chodzić w kościele z dużą, srebrną tacą,
słuchać, jak dziwnie pieniądz o dno głuche stuka,
( … )
Gdy ktoś pobożny cicho posądzi o chciwość,
a pani z parasolem obmówi, że żebrzę -
nareszcie mogę widzieć swą twarz nieszczęśliwą
odbitą z kolorami na tackowym srebrze.
A czasem marzę sobie: z tego wzrosną wieże,
kaplica, którą pięknie przebudować trzeba,
a oni sądzą dalej, że proboszcz z wikarym
za chodzenie z tacami nie pójdą do nieba.
Ofiary, które składamy na tacę wyrażają poczucie odpowiedzialności
wiernych za naszą
parafię, diecezję i sprawy całego Kościoła.
za: www.diecezja.radom.pl