PRECZ Z DEMOKRACJĄ?

Kiedyś jeden historyk powiedział mi, że demokracja, to najmniej mądry ustrój, jaki może być.

Argumentował, że w demokracji taką samą władzę ma człowiek bardzo zdeprawowany, wielki egoista, i człowiek mądry, wykształcony, bardzo troszczący się o innych. No i jest kłopot, gdy mądrość, nauka, troska i piękno jest zagłuszana przez zło, rozpustę, pijaństwo, kłamstwo...

Bardzo potrzebujemy, by ktoś nas prowadził, podpowiadał nam, co jest mądre, by mądrze rządził i ogarniał wszystkie sprawy naszego życia, a nie tylko te, które my uważamy, że trzeba ogarnąć.

To oczywiste, że nasza ludzka natura jest zraniona i z ogromną trudnością przychodzi nam myśleć o tym, by zatroszczyć się już dziś o sprawy, które będą ważne, a nawet tylko zauważalne, dopiero za wiele lat.

Ileż błędów byśmy chętnie naprawili, ale już nie da się...

Jezus jest Panem, Władcą, który ogarnia całość naszego życia, istnienia.
Nigdy nic nie stracisz i nigdy nic nie będziesz musiał naprawiać, jeśli dziś zechcesz być z Nim.

 

xp