Przebaczenie, miłosierdzie, współczucie, litość – wyrazy te są
synonimem do słowem empatia. Jednak każdy oddzielnie znaczy co
innego.
Przebaczenie jest łaską i aktem dobrej woli. Słowa wypowiadane
podczas Modlitwy Pańskiej – „i odpuść nam nasze winy, jako i my
odpuszczamy naszym winowajcom” – są swoistą definicją przebaczenia.
Przebaczyć krzywdy, zrezygnować z zemsty na osobie, która nas
zraniła, jest naprawdę trudno. Wielu ludzi uważa przebaczenie za
najtrudniejsze ewangeliczne przykazanie, które chrześcijanin MUSI!!!
spełnić, aby dostąpić zbawienia. Jednak tylko ten nie potrafi
przebaczyć, kto za bardzo hołduje własnej pysze, kto nade wszystko
umiłował własne ego. Z biegiem czasu gromadzi się w nim nienawiść, a
życie z nienawiścią w sercu jest gorsze od śmierci – człowiek taki
nie zdaje sobie sprawy, że każdego dnia umiera dla Boga i ludzi.
Miłosierdzie. Święty Augustyn określa je jako współczucie z powodu
nieszczęścia drugiego człowieka. Miłosierdzie jest wielokrotnie
większe niż litość. Jest w nim pełne wybaczenie win względem nam
uczynionych przez człowieka, nad którym się pochylamy. Serdeczność i
czułość, zrozumienie jego potrzeb i staranie się o to, aby mu
przyjść ze skuteczną pomocą, stanowi sprawdzian przynależności
naszej do Jezusa i rozumienie Jego nauki, a więc niezawodny środek
do osiągnięcia zbawienia.
Litość, to ubolewanie nas czyimś losem. Trzeba być bardzo delikatnym
w okazywaniu tego uczucia. Gdy tak naprawdę los człowieka jest Ci
obojętny – lepiej, byś litości nie okazywał. Człowiek, nad którym
się pochylasz, wyczuje fałsz w Twoim zachowaniu, wówczas bardziej go
zranisz niż pomożesz. Litość, w której nie ma cienia miłosierdzia
jest farsą. Jakże często daje się zauważyć „dobroduszne” kobiety,
które widząc osobę niepełnosprawną z politowaniem kiwają głowami. To
one potrzebują współczucia z powodu bezdusznego, moralnie nagannego
zachowania. Poszanowanie godności ludzkiej jest bezwzględnie
konieczne w każdej sytuacji, a zwłaszcza kiedy pochylamy się nad
ludzkim nieszczęściem.
Potężnym narzędziem w okazywaniu naszych uczuć jest język. Dużo
ludzi nie zdaje sobie sprawy, że słowa oprócz dźwięku mają kolor.
Często zdarza się, że człowiek potrafi samym spojrzeniem, bez
używania słów, przekazać swoje emocje.
Współczucie – jesteśmy świadomi cudzego nieszczęścia, cierpienia.
Twoje cierpienie jest również moim cierpieniem. Współczuję razem z
Tobą. W dzisiejszych czasach trudno jest doświadczyć przebaczenia,
miłosierdzia, współczucia, czy litości. A przecież... Czasami
wystarczy tylko, że usiądziesz obok i potrzymasz mnie za dłoń...
Czasami wystarczy tylko, że usiądziesz obok i obdarujesz mnie
uśmiechem... Czasami wystarczy tylko, że usiądziesz obok i po prostu
będziesz milczał... I wcale nie musisz zanosić się płaczem, mówić
jak mi współczujesz, jak bardzo jest Ci przykro… Wystarczy, byś był.
Nic więcej.
opr.
Jadwiga Kulik
do góry