Na obrzędy zakończenia Mszy świętej składają się następujące
elementy:
1. krótkie ogłoszenia duszpasterskie;
2. słowo końcowe kapłana ukazujące powiązanie udziału w Eucharystii
z codziennym życiem;
3. pozdrowienie „Pan z wami”, błogosławieństwo w Imię Trójcy Świętej
i rozesłanie „Idźcie w pokoju Chrystusa”;
4. ucałowanie ołtarza przez głównego celebransa;
5. procesja wyjścia do zakrystii i śpiew na zakończenie liturgii.
W ciągu historii Kościoła obrzędy Mszy świętej kształtowały się i
zmieniały swoją formę. Chrześcijanie przejmowali różne elementy z
życia codziennego i religijnego środowisk, w których żyli i włączali
je do Liturgii. Już od IV wieku obecne jest w obrzędach zakończenia
Mszy świętej rozesłanie „Ite Missa est” przetłumaczone dzisiaj
„Idźcie w pokoju Chrystusa”. Było ono zwyczajowym zakończeniem
publicznych zebrań starożytnego świata i rozwiązywało zgromadzenia o
charakterze świeckim (na dworze cesarskim czy zebrania senatu).
Chrześcijanie nadali mu charakter religijny i wprowadzili do
Liturgii. Zwyczaj udzielania błogosławieństwa i czynienia znaku
krzyża nad ludem pochodzi z XII wieku. W dawnej Liturgii
błogosławiono wiernych różnymi przedmiotami np.: kielichem, krzyżem
lub relikwiarzem. Biskup, podobnie jak dziś, błogosławił czyniąc
znak krzyża trzykrotnie.
Jakie znaczenie mają obrzędy zakończenia i czym one są? Niektórym
może się wydawać, że obrzędy te kończą Mszę świętą. W sensie
formalnym tak – są rozwiązaniem wspólnoty modlitewnej. Natomiast
wezwanie „Idźcie w pokoju Chrystusa” zawiera w sobie wymiar misji.
Oto każdy z nas doświadczył w Eucharystii bliskości i miłości Boga.
Wysłuchaliśmy Jego Słów, On sam dał nam siebie w Komunii świętej,
zamieszkał pośród nas i jest w naszych sercach. Byłoby
niewdzięcznością zachować Chrystusa tylko dla siebie. Ostatnie słowa
Mszy świętej są początkiem naszego niesienia Boga do wszystkich,
których spotykamy na naszych drogach. Każdy z nas ma podzielić się
Chrystusem i zanieść Go światu, do którego powraca po Mszy świętej.
Zanieść Go do swojego domu, miejsca nauki i pracy. Ważne jest, by
uświadomić sobie swoją misję i zadanie. Jako chrześcijanin idę do
świata dawać świadectwo o miłości Boga. Inni patrząc na mnie albo
przybliżą się do Boga, odnajdą drogę do Niego, albo się od Niego
oddalą. Błogosławieństwo Boga na końcu Mszy świętej ma mnie umocnić
do odważnego i autentycznego świadczenia o Chrystusie. Od dziś
przyjmuję je świadomie i pamiętam o zadaniu wynikającym z udziału w
Eucharystii – zanieść Boga do ludzi, których spotkam.
za:
www.diecezja.radom.pl
do góry