Papież Franciszek swe lipcowe wakacje spędzał w Domu św. Marty w
Watykanie, gdzie mieszka na co dzień. Zmienił się tylko rytm jego
zajęć w mini-mieszkaniu nr 201.
W czasie swych domowych wakacji Franciszek ma więcej czasu na
modlitwę, lekturę, słuchanie muzyki, „przemyślenie tego, o czym się
już myślało”. Rzadko wychodzi ze swego domu, a jeśli już, to w jego
pobliże, najczęściej wtedy, gdy odprowadza któregoś ze swych gości
do drzwi Domu św. Marty.
Papież podkreśla, że odpoczynek jest równie ważny jak praca. Jednak
nie odpoczynek polegający na nicnierobieniu lub marnowaniu czasu.
Chodzi o zmianę tego, czym wypełniamy dzień. Więcej snu, czytanie
rzeczy, które się lubi, słuchanie muzyki, więcej modlitwy – to
pozwala Franciszkowi odpocząć.
opr.
do góry