MAJOWE U STÓP KRZYŻA NA GODOWIE    

Swego czasu na łamach naszej Gazetki przedstawiliśmy historię figury Matki Bożej pod krzyżem, stojącej na terenie naszej parafii, u zbiegu ulic Wiejskiej i Młodzianowskiej. Dzisiaj, zapraszamy naszych Drogich Czytelników na wędrówkę śladem przydrożnego krzyża, znajdującego się przy zbiegu ulic Wiejskiej i Ciborowskiej na Godowie, na końcowym przystanku autobusu linii nr 6.

Staraniem Redakcji, specjalnie dla Czytelników „Mojej Parafii”, oraz aby „ocalić od zapomnienia”, poniżej przedstawiamy historię krzyża w opracowaniu pana Pawła Putona, który niezmordowanie usiłuje „zatrzymać w czasie” dzieje radomskich kapliczek, figur i krzyży przydrożnych. Dzięki pasji pana Pawła, mogliśmy wcześniej przedstawić historię naszej ukochanej figurki Matki Bożej pod krzyżem. W poniższym tekście znajdują się również bezcenne fragmenty z książki pani Elżbiety Orzechowskiej „Godów. Dzieje radomskiej dzielnicy”.

Krzyż na Godowie ma przebogatą historię. Pójdźmy jego śladem..

„Krzyż powstał jeszcze przed II wojną światową, jako obiekt drewniany. Ufundowany został przez nieliczną wówczas miejscową społeczność katolicką. Warto pamiętać, że Godów przed wojną zamieszkiwali w większości koloniści niemieccy wyznania ewangelickiego. Krzyż ten pierwotnie stał u zbiegu dzisiejszych ulic Wiejskiej i Opolskiej, czyli de facto na końcu wsi.

Po wojnie, w 1947 roku, Koło Łowieckie w Radomiu, zapewne w podziękowaniu za możliwość polowania na drobnego zwierza na godowskich polach i łąkach, ufundowało wokół krzyża drewniany płotek. W okresie PRL-u, w jedną z majowych niedziel, do krzyża przyjeżdżał ksiądz z parafii św. Józefa i odprawiał przy nim Mszę świętą dla całej społeczności Godowa. Po Eucharystii kapłan był zawsze zapraszany przez tutejszych mieszkańców, którzy gościli go w swych domach. Przeważnie były to rodziny Lesiszów, Madejów i Popławskich.

Na początku lat 70. XX w. pierwotny drewniany krzyż spróchniał. Okoliczni mieszkańcy przeprowadzili więc zbiórkę w celu ustawienia w tym samym miejscu, nowego, trwalszego krzyża. Głównym inicjatorem tej akcji był Kazimierz Leja (1930-1986). Pracował on przy budowie kościoła Matki Bożej Miłosierdzia na Osiedlu XV-lecia, gdzie wraz z Mirosławem Szymańskim udało mu się zdobyć metalowe rurki, z których zespawano nowy krzyż. Akcja przeprowadzona została w garażu Szymańskiego, a spawaczem był Władysław Mizerski. Z kolei Stefan Idziak zorganizował farbę służącą do pomalowania krzyża. Wykonanie i postawienie krzyża przeprowadzone zostało niejako w konspiracji, gdyż ówczesne władze partyjne bezpardonowo walczyły z wszelkimi przejawami wiary i szykanowali tych, którzy wznosili podobne symbole Chrystusa. Fundatorzy krzyża nie mogli więc sobie pozwolić na to, żeby władza dowiedziała się o ich działaniu. Krzyż pod osłoną nocy został postawiony i poświęcony przez ówczesnego Księdza Proboszcza Antoniego Czulaka SAC. Nowy krzyż tworzyły ramiona złożone z zespawanych ze sobą czterech rurek, pomiędzy którymi znajdował się ażurowy pasek blachy. Na przecięciu ramion umieszczony został blaszany trójkąt z cynową pasyjką, przykryty dwuspadowym, blaszanym daszkiem. Do pionowej belki krzyża przytwierdzona została szklana gablotka, w której umieszczono figurkę Matki Bożej Fatimskiej. Wokół tej gablotki, na metalowym pręcie, umocowana została kwietna girlanda w kształcie serca. Po latach, gdy poszerzano i utwardzano ul. Wiejską, krzyż przesunięto nieco w głąb, w stronę ul. Opolskiej. Na nowo zagospodarowano wówczas otoczenie krzyża budując z betonowych gazonów schodkowy murek, gdzie sadzone były kwiaty i krzewy ozdobne.

Ostatnie lata przyniosły jeszcze jedną perturbację w dziejach krzyża. Mianowicie w 2011 roku krzyż przeniesiony został w pobliże pętli autobusowej, przy zbiegu ulic Wiejskiej i Ciborowskiej, czyli około 150 m na południe od pierwotnego miejsca posadowienia. Jest to niewątpliwie miejsce dużo spokojniejsze, bardziej zaciszne, dzięki czemu okoliczni mieszkańcy na nowo zaczęli przy krzyżu gromadzić się na Nabożeństwach majowych. Przenosiny krzyża wiązały się z jego lekkim odnowieniem. Między innymi ażurowe przestrzenie pomiędzy rurkami tworzącymi ramiona krzyża zostały zaspawane blachą i cały obiekt został pomalowany na srebrny kolor. Ponadto usunięto girlandę w kształcie serca. Kontynuowana jest także tradycja Eucharystii sprawowanej przy tym krzyżu dla całej społeczności Godowa. Mszę świętą sprawują tu księża pallotyni z parafii św. Józefa w każdą ostatnią niedzielę maja”.

W tym roku Msza święta planowana jest 11 czerwca.

Materiał do druku przygotowała - nie kryjąc radości ze zdobycia tych bezcennych informacji -

Jadwiga Kulik

do góry