WIATR Z NIEBA    

„Kiedy nadszedł wreszcie dzień Pięćdziesiątnicy, znajdowali się wszyscy razem na tym samym miejscu. Nagle dał się słyszeć z nieba szum, jakby uderzenie gwałtownego wiatru i napełnił cały dom, w którym przebywali. (...) I wszyscy zostali napełnieni Duchem Świętym” (Dz 2, 1-11).

Duch Święty – najbardziej dla nas tajemnicza Osoba Trójcy Świętej. Jak wiatr niewidoczny. W Starym Testamencie na określenie Ducha Bożego używano terminu „Ruah”, czyli tchnienie, powietrze, wiatr. Nowy Testament ukazuje nam, że Duch Boży to nie jakaś siła, wiatr, tchnienie czy moc, ale Osoba Boża – jedna z Trzech Osób we wspólnocie Trójcy Świętej.

Okres Wielkanocny, to czas szczególnego wzywania Ducha Świętego, rozważania Jego działania i otwierania się na Jego charyzmaty. W Okresie Wielkanocnym przeżywamy I Komunie święte, często bierzmowanie, święcenia kapłańskie… Chrześcijanin nie tylko powinien, ale musi nieustannie prosić o nowe wylanie Ducha Świętego.

Najważniejszym dowodem działania Ducha Świętego są Jego owoce. Łatwo możemy zapatrzeć się w charyzmaty [dary] Ducha Świętego i zapomnieć o owocach. A owocem Ducha Świętego jest: miłość, radość, pokój, cierpliwość, uprzejmość, dobroć, wierność, łagodność, wstrzemięźliwość.

Duch Święty jest wszędzie: w tym, że ludzie przychodzą na Msze święte; w tym, że odbyła się katecheza; w tym, że ludzie trwają w swoim powołaniu; że chorzy przeżywają swoje cierpienie w łączności z Chrystusem; że ktoś kończy życie doczesne z nadzieją na życie wieczne; że młody człowiek podejmuje trudy studiów czy wolontariatu; że istnieją grupy i ruchy w parafiach; że rodzą się nowe powołania.

Wszystko w Kościele, i ja i Ty, jest owocem działania Ducha Świętego.

opr.
Jadwiga Kulik

do góry