MYŚMY GO SŁYSZELI, WIDZIELI I DOTYKALI 

Przepiękne są obchody Bożego Ciała. Te wyjątkowe czerwcowe dni już dosyć dawno poza nami. Trwały osiem dni – całą Oktawę
(łac. octavus – ósmy). Oktawa, to przedział czasu w Liturgii obejmujący ważną uroczystość i siedem dni po niej następujących. Oktawa w Kościele jest uznawana za czas szczególnej łaski, a Jezus we własnej Osobie spaceruje naszymi ulicami lub wokół kościoła.

Ciekawe doświadczenie mieliśmy w naszej parafii we wtorek w Oktawie Bożego Ciała. Deszcz sobie zaczął kropić. Jak kropi – z Procesją można by pójść. Ale gdy nadszedł czas wyjścia Procesji – deszcz lunął bardzo mocno. Potem jeszcze raz bardzo mocno – podczas błogosławieństwa na zakończenie odśpiewanej w kościele Litanii. Czyż to nie wyraźny znak, że Pan chciał nam mocno przypomnieć, jak bardzo nam błogosławi, jak zlewa nam nieustannie Swoje łaski? Wszak deszcz na suchą ziemię zawsze jest znakiem Bożej łaskawości.

I co dalej? Czy spoczniemy zadowoleni, bośmy byli na Procesji w Boże Ciało i Oktawę?

Kiedy Jezus przyszedł na świat, prawie wszyscy wierzyli w Boga. Wiedzieli, że Bóg jest, ale wiedzieli również, że jest bardzo daleko. Dlatego absolutnym zaskoczeniem i nowością było odkrycie, że Bóg stał się Człowiekiem. Pierwsi chrześcijanie do tego stopnia byli przejęci tym zbliżeniem się Boga do człowieka, że jeszcze po kilkudziesięciu latach, św. Jan opisując spotkania z Jezusem mówi: „myśmy Go słyszeli, widzieli i dotykali” (por. 1 J 1, 1). Człowiek dotykał Boga. I to było dla niego absolutną nowością. Dziś nie wszyscy wierzą w Boga i dla wielu Bóg nie jest sprawą godną uwagi. A ci, którzy wierzą, już tyle razy słyszeli, że Bóg ich kocha, że jest blisko, że przychodzi na Ołtarz i że można Go przyjmować w Komunii świętej… Tak często o tym słyszeliśmy, że nie jest to dla nas żadną nowością ani cudem. I to bardzo komplikuje przeżywanie Bożego Ciała...

Wydaje się, że jedynym sposobem na utrzymanie głębokiej więzi z Jezusem jest pogłębianie swojej wiedzy Jezusie i wytrwałość w modlitwie. W każdej chwili możemy Jezusa słyszeć, widzieć i dotykać. Gdzie Go szukać? Dobrze wiesz, Przyjacielu...

 

opr. Jadwiga Kulik

do góry