To był czwartek. Przepiękny, 22. dzień czerwca 2017 roku. Kilkoro
dzieci naszej parafii wraz z bardzo bardzo chętnymi opiekunami
postanowiło odwiedzić Kraków. By podziękować za rodzinę, za I
Komunię świętą, za kończący się rok szkolny i modlitewnie
przygotować się do wakacji. Wyjazd pozostawił w sercach uczestników
niezatarte wrażenia. Nie pierwszy raz byłam w Krakowie. Wiele razy
zachwycał mnie Rynek Starego Miasta – maleńki skrawek współczesnego
Krakowa, gdzie zgromadzone są najwspanialsze dzieła kultury i sztuki
z całego tysiąca lat historii tego miejsca. Ale... TEN kościółek –
maleńkie cudo architektury pierwotnie romańskiej, w XVII i XVIII
wieku przebudowany na styl barokowy – widziałam po raz pierwszy!!! A
przecież stoi w samym sercu miasta, na Rynku Głównym, tuż obok
Sukiennic.
Pochodząca z XI wieku świątynia nosi wezwanie świętego Wojciecha,
biskupa misjonarza z Czech, który według tradycji głosił w tym
miejscu kazania w drodze do Prus (dzisiejsze północne tereny
Polski), gdzie został wysłany, by ochrzcić tamtejszych mieszkańców.
Tam poniósł śmierć męczeńską i stał się Patronem Polski. W kościółku
tym odprawiliśmy Mszę świętą. Eucharystia w sercu Krakowa, w blasku
jeszcze porannego słońca, w rodzinnej kameralnej atmosferze…
Niebywały jest Pan w swoich darach!
Potem mieliśmy czas na dobry obiad, wspaniałą kawę i wyśmienitą
krakowską gorącą czekoladę. Ostatnim punktem naszego pielgrzymowania
była dzielnica Białe Morza i modlitwa w Sanktuarium św. Jana Pawła
II. Towarzyszył tam nam Ksiądz Przewodnik, który szczegółowo
przybliżył wymowę i bogactwo dzieł sztuki Sanktuarium. Ileż piękna
kryją miejsca związane z ludźmi świętymi. Ze św. Wojciechem, św.
Janem Pawłem II… Ileż piękna kryją serca rodzin naszej parafii.
Bogu niech będą dzięki!
Jadwiga Kulik
Już dawno po wakacjach, a jeszcze sporo do Bożego Narodzenia… Wszystkich chętnych zapraszamy do przelania na papier miłych wspomnień, chociażby z ostatnich wakacji. To na pewno rozgrzeje listopadowe młodzianowskie wieczory…
Redakcja