JESTEŚ  

Panie mój
Jak mam przejść mimo [obok]
Udając
Że Ciebie nie znam

Jak mogę nie rozpoznać że Jesteś
W błękitnych oczach dziecka
Nie dostrzec w staruszku
Który
Z kosturkiem w zziębniętej dłoni
Na Eucharystię podąża

Dostrzegam Ciebie
W mroku nocy
W brzasku jutrzenki
I w bliźnim, który co to woli umrzeć
Niż przyznać, że tęskni
Za mimowolnym
Spojrzeniem Twoim

Chrystusie
Jesteś w gasnącym wzroku moim
W przykrótkim oddechu
W marszu, w którym już nie nadążam
W drżących rękach wyciągniętych
Na powitanie
I gdy mówię
Jak dobrze że jesteś Panie

Że Jesteś jaki Jesteś

Jadwiga Kulik

 do góry