MÓJ CHRYSTUSA PORTRET

Namaluję w sercu moim
Twój portret Panie
Będziesz ze mną nieustannie

Moje Ciebie postrzeganie

Postawny mężczyzna lat 30-33

Oczy trochę zamglone
jak gdyby nostalgii pełne

Usta lekko drżące
Ojcze Nasz wciąż szepczące

Serce łagodne jak u baranka
jednak zdaje się być zatrwożone

I tylko ręce nieustannie
błogosławią

Jezusie
Jak uchwycić mam wiatr
w Twoich włosach
który po ludzkich bezdrożach Cię gna

Wciąż ktoś Cię przyzywa
Ufają Tobie

Proszę usiądź na chwilę
Chcę namalować
MIŁOSIERDZIE Twoje

Tylko się nie ruszaj
Aby dobrze wyszło
Muszę się w nim zanurzyć cała

Jadwiga Kulik

 do góry