Po śmierci Ojca Świętego Jana Pawła II
Odszedłeś od nas tak daleko –
do Ojca Niebieskiego.
Nasze serca zostały smutne –
smutne są dusze.
Orędowniku miłości i pokoju.
Byłeś Janie Pawle II Wielkim Apostołem,
Pielgrzymem naszych czasów.
Zostałeś wzmocniony mocą Ducha Świętego –
głosiłeś ewangelię
w różnych zakątkach świata:
„ Niech zstąpi Duch Twój
i odnowi oblicze Ziemi.
Tej Ziemi”.
Świat czekał na Jana Pawła II
i jego Boże Słowo.
Ułatwiłeś ludowi poznawanie
prawdziwego Boga.
Oświecałeś serca braci naszych,
aby kochali Boga w niebie i na ziemi.
Matuchna Najświętsza kochała Cię bardzo.
Niebo pragnęło, abyś został Pasterzem.
Już jako Kardynał doznajesz cudu.
Otrzymujesz berło od Matuchny Niebiańskiej.
Zostałeś Pasterzem – Pan Jezus powie
„Paś Owieczki moje”.
Rozpoczęło się Twoje Janie Pawle II
nauczanie, szerzysz słowo Boże.
Uczysz miłości do każdego Człowieka.
Turek dokonuje zamachu na Twoje życie,
Matka Boża przywróciła Ci zdrowie –
wracasz dalej do posługi Piotrowej.
To była pomoc Boża, że zostałeś
przy życiu.
Kochałeś bardzo Matkę Najświętszą.
Złożyłeś jej podziękowanie za ocalenie.
Byłeś nie raz w naszym kraju.
Pokrzepiłeś nas na sercu i duszy.
Zachowamy na zawsze Twoje
nauczanie, jak powinniśmy
żyć i kochać Boga naszego.
Słowa wypowiedziane w naszym
kraju do rodaków niech będą
wieczne – „Nie lękajcie się -
otwórzcie drzwi na oścież Chrystusowi”.
Kochajmy Pana, tak pragnął
i uczył nas Wielki Apostoł naszych
czasów Jan Paweł II.
Ojcze Święty błogosław nam wszystkim
w kraju i na świecie z okienka
Niebiańskiego.
Bóg tak chciał!
Bądź błogosławiony i święty
w niebie i na ziemi.
Stefan Suwała