ZŁÓŻ W ŚWIĘTE RĘCE SWE SAMOTNE ŻYCIE

Tak lubię słuchać ciszy
gdy srebrne gwiazdy migocą...
Gdy we śnie głębokim, pięknym
pogrążą się wszystkie stworzenia;
I krótki dzień zimowy
W aksamit nocy się zmienia.
Na niebo ciemne, czyściutkie
pyzaty księżyc wypływa
Śmiejąc się do mnie przyjaźnie
Jakby mnie pytał: „Hej, ty ma przyjaciółko,
Myślę, że mimo kłopotów, których ci przecież nie brak,
To jednak, żyjąc z Jezusem na co dzień
Zapewne jesteś szczęśliwa?”
A Jezus, Wspaniały Przyjaciel
Otula cię płaszczem opieki
i przygarniając do Serca zapewnia:
„Ja ciebie tak bardzo kocham
uwierz w to, zaufaj Mi całkowicie
I oddaj Mi, proszę cię, dziecko,
złóż w moje Święte Ręce
twe smutne samotne życie!
A wtedy, zobaczysz sama,
wszystko na dobre się zmieni;
Gdy Mi się cała poświęcisz
Tęcza zapłonie na niebie,
A świat, choćby szary, zimowy i smutny
roztańczy się w złocie, w zieleni i w kwiatach
cudownie pięknych...
I będzie ci tak dobrze
jak kiedyś, w młodzieńczych latach.
Tylko zaufaj Mi proszę!
Ja, Jezus cię nie zawiodę
i doprowadzę do Nieba,
wiedząc, że pragniesz tego.
Do tej Niebiańskiej Ojczyzny
szczęśliwie cię doprowadzę,
prościutką drogą przywiodę!
Ufaj Mi!

 

Katarzyna Wilczyńska