KSIĘDZU HENRYKOWI POPIELOWI

W 21. ROCZNICĘ ŚMIERCI

WSPOMNIENIE

Wierzymy, że dziś cieszy się szczęściem w Niebiosach!
Choć jakże potrzebny na Ziemi!
I każda myśl o Nim jest droga
Zostanie na zawsze wspomnieniem…
Był skromny, cichutki, nieśmiały,
W wytartym paletku wciąż chodził,
I psy bezdomne Go znały,
Bo nigdy żadnego nie głodził…
Z daleka serdecznie nas witał
Unosząc z lekka swą rękę
A radą, pociechą, pomocą
Usuwał w cień ludzką udrękę.
Tak wielu biednym pomagał
W chorobie ratując nas, w troskach,
A Księdzem był tylko ubogim
Polecał ich więc Matce Boskiej…
O dzieciach pamiętał „pijaków”,
by głodne nigdy nie były,
(pieniędzmi swoimi się dzielił),
Poświęcał im czas, zdrowie, siły
Tak życie swe oddał bliźniemu
Ratując nas w każdej potrzebie…
Myślę więc, że Dobry Pan Bóg
Powitał Go w pięknym Niebie
Bo właśnie w środku zimy
Odszedł do Pana swego,
Po długim, przepięknym życiu,
Spełniwszy tak wiele dobrego!
I choć tęsknimy za Nim,
bo bardzo jest Go nam brak,
to jednak pocieszyć się można,
tłumacząc rozstanie z Nim tak:
On z Nieba czuwa nad nami
a przykład – jak żyć – nam dał;
To z życiem się uporamy
(w opiece będzie nas miał)
A przecież wszyscy zdążamy
Do Szczęścia Wiecznego Bram
I wtedy się z Księdzem spotkamy…
Wzruszony powita nas tam!
A radość będzie wielka:
„słowikom brakuje tchu!”
Choć teraz, gdy Go tu nie ma
Na Ziemi – smutno jest tu…

 

Katarzyna Wilczyńska