WIELKANOCNA RADOŚĆ

JEZUS ZMARTWYCHWSTAŁ!!!

Maria Magdalena, której Miłosierny Jezus
Najcięższe grzechy odpuścił
I wtedy to całym swym sercem gorącym
swego Mistrza tak bez reszty pokochała...
W piękny, cichy ranek niedzielny
Trzy dni po Ukrzyżowaniu Chrystusa
Stojąc przed pustym grobem Zbawiciela swego,
I tak gorzko, beznadziejnie płacząc
- Gdzież On jest? - z trwogą, gorączkowo rozmyślała;
Zobaczyła wprawdzie Jezusa,
Lecz, że to właśnie jest On, jej Ukochany Mistrz,
jeszcze zdać sobie sprawy - tonąc w rozpaczy
po prostu nie mogła, nie umiała!
A Jezus - Żywy, Prawdziwy
(Choć był przecież w ten straszny Piątek
Okrutnie Ukrzyżowany
I od tego czasu w grobie miał spoczywać),
Spojrzał przepięknymi oczami na Marię Magdalenę
I chcąc jej dać się poznać,
Zwrócił się do niej serdecznie: „Mario...”
A wtedy przeogromna radość zrozpaczoną Marię Magdalenę
wprost zalała!
Przypadłszy do Świętych Stóp Nauczyciela swego
z radosnym wzruszeniem, nie do opisania,
krzyknęła: „Rabbuni”, co znaczy: „Nauczycielu, Mistrzu”
Te Jego biedne przebite stopy
po stokroć całowała...

Tak było ponad 2000 lat temu,
(Już 2000 lat wstecz!)
Przepiękna, prawdziwa, historia, lecz to nie znaczy,
że się to raz zdarzyło...
Przecież każda Święta, Kolorowa Wielkanoc
Jest piękną pamiątką tamtej Cudownej Niedzieli
Uroczystego Dnia Świętego
(Tego wszystkiego, co się wówczas wydarzyło)
Od tak wielu wieków przez cały Boży świat czczonego.
Każdy z nas, radość ogromną, na myśl,
że Jezus Ukochany zmartwychwstał, czuje
I taką świętą, niczym niezmąconą radością
wokół siebie emanuje.
A wtóruje tej radości nieśmiało budząca się
do życia przyroda;
Jasnozielone warkocze wierzb, przeglądające się
w ciemnym, szmaragdowym, tak pięknym stawie,
Czy zaledwie wyklute ze śnieżnobiałych jaj
śpiewające pieśni życia, biegając wesołymi stadkami
żółciutkie, puchate kurczątka, kurczaczki
po świeżej wiosennej trawie;
Czyste, błękitne, jakby świeże wymyte kwietniowe niebo
z biało - różowymi obłokami
A złociste, ogromne słońce
jakby się uśmiechało:
JEZUS ZMARTWYCHWSTAŁ! JEZUS ŻYJE!
Tej świętej, Wielkanocnej radości
Nigdy nie będzie za mało!
Radujmy się!!

Katarzyna Wilczyńska