POWITANIE NA ZIEMI

NAJŚWIĘTSZEJ MALUTKIEJ DZIECINY

– MATKI BOŻEJ

Dziś, do skromnego domku
Tam, gdzie mieszkają Joachim i Anna
Radość ogromna zawitała, weszła w jego progi.
O, Boże dobry, ukochany, drogi!
Toż dzisiaj właśnie w samo południe,
Kiedy nad aksamitnymi górami wrześniowe słońce
tak cudnie grzało złotym blaskiem.
Anna porodziła maleńką przepiękną Dziecinę!
Córeczka była mało rzec śliczna...
Po prostu - malutka Miriam odznaczała się przecudną urodą:
Ciemne gęste włoski pokrywały kształtną główkę miękkimi puklami.
Ogromne granatowe oczęta lśniły nieziemskim blaskiem
I o dziwo - Dziewczynka już od pierwszych chwil
uśmiechała się promiennie do Rodziców!
Joachim i Anna nie mogli oczu oderwać
od Cudownego Niemowlęcia;
W ogromnym zachwycie powitali
swą ukochaną Miriam śpiewem,
dziękując przedobremu Bogu za cudowne
malutkiej Miriam przybycie.
Lecz jakież dziwne było to, że kołyska,
w której spoczywała Malutka
Już od pierwszego momentu
Mgłą pozłocistą otoczona została
A i miękkie aksamitne ubranko
i całą przepiękną postać Miriam
złotą poświatą spowił niebiański, przedziwny blask.
A Maleńka klaskała w malutkie rączki
i pełne szczęścia ciepłe uśmiechy
swoim Rodzicom wysyłała...
Joachim i Anna wiedzieli od Boga i Aniołów niebiańskich,
że Miriam, to cudowne Dziecko Święte.
Nie ma śladu grzechu przede wszystkim pierworodnego,
a więc jest Niepokalanie Poczęte!
Podziękowali gorąco Najświętszemu Bogu
za tę niespodziewaną łaskę
i otoczyli Dziecinę Najświętszą
serdeczną, czułą opieką.
Już od samego początku była dla nich Miriam
Skarbem Najświętszym.
Szczęście ich granic nie miało.
Ich serca Boża radość do głębi przenikała.
Tak. To była przecież radość niemała.
Rzec można – radość nie do opisania.
Radość święta wspaniała!

Katarzyna Wilczyńska

 

do góry