Marzenia, marzenia, czym naprawdę …

Zapewne zdajesz sobie sprawę z tego,
czym są marzenia…
Masz ich raz więcej, więcej raz mniej;
lecz to faktu tego nigdy nie zmienia,
że z marzeniami łatwiej iść przez życie
Marzenia bowiem, jak tęczowe, różnobarwne, świetliste kule
dodaj nam sił witalnych!
Marząc więc o czymś ( a jeszcze do tego wierząc),
że radykalnie zmienia twoje smutne niekiedy życie
Czujesz jakiś weselszy, lepszy – po prostu – znakomity !
Każdy z nas o czymś marzy:
Jedni więc – by poprawić swoja materialną sytuacje
( Z pewnością maja tu rację )
Inni – by spotkać w życiu kogoś najdroższego,
pokochać go, rodzinę szczęśliwą założyć
I wreszcie – wychować bobaska nie jednego!
Są i tacy, którzy w samotności płaczą…
Niech im słońce szczęścia zaświeci 
Niechże i oni swe kolorowe szczęście zobaczą!
A ludzie chorzy ( nieuleczalnie niekiedy)
Rozpaczliwie marzący o zdrowiu, o życiu,
Niech złożą w Ręce Boga Najwyższego
bagaż swojej biedy,
Zaufają Mu szczerze i uwierzą,
że Pan Bóg wszystko może,
A więc i w takiej smutnej sytuacji 
Ten Najlepszy Ojciec z pewnością pomoże!
A tak w ogóle, to wiesz malutki 
To ziemskie życie zależy przede wszystkim od Boga
On jest cudownym Czarodziejem 
I kocha nas tak,
Że gdy się Mu w pełni powierzysz 
I modlić się będziesz z radością,
Twoje życie zamieni się w czarodziejską rzeczywistość.
Uwierz – z Nim niczego już nie będzie Ci brak!
Po co istnieją marzenia?
Już wiesz? Po prostu: Żeby życie 
wciąż na lepsze zmieniać,
A tym samym szczęśliwym być, mówiąc;
„Jednak mimo wszystko
pięknie jest na świecie żyć!” 

 

Katarzyna Wilczyńska