Jakie piękne muchomory !

W środku lipca,
cichą nocą, bardzo zresztą ciepłą
Spadł na ziemię, pola, lasy
deszcz ulewny, deszcz srebrzysty
Zrosił wszystko wokół
No i rankiem, czy w południe,
gdy słońce zapiekło
Wyskoczyły w bujnej trawie
piękne leśne cuda:
Na bielutkich, długich nóżkach
krasne kapelusze gęsto nakrapiane
grudkami białymi
nóżki miały ozdobione
każdy – lekką firaneczką…
Toż to muchomorom – zawołacie
znamy je i podziwiamy
Lecz że zbierać ich nie trzeba
o tym pamiętamy
One śliczne lecz trujące
więc ich jeść nie wolno
Niech więc rosną, ozdabiając
swoim pięknem
Tę krainę leśno – polną
Modlitwa o miłość Bożą

 

Katarzyna Wilczyńska